Trzeci dzień naszej wędrówki po Litwie rozpoczęliśmy od Mszy Św. w  Wileńskiej Katedrze, w kaplicy św. Kazimierza Królewicza, patrona Polski i Litwy. Kaplica powstała z inicjatywy króla Zygmunta III Wazy. Kaplica ma formę kwadratu, nakrytego kopułą na bębnie, nawiązując w ten sposób do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu, przez co Zygmunt III Waza chciał podkreślić swoje związki rodzinne z Jagiellonami. W ołtarzu umieszczony jest obraz patrona kaplicy Św. Kazimierza. Święty ma na tym obrazie 3 ręce. Według znanej legendy wyjaśniającej ten fakt, malarz próbował zmienić nieco kompozycję wizerunku, zamalowując jedną rękę i malując ją w innym miejscu, lecz zamalowywana kończyna wciąż pozostawała widoczna. Głęboko w pamięci pozostały nam słowa ojca Jana Poteralskiego wygłoszone na kazaniu, aby każdego dnia naszego życia być wdzięcznym Bogu i drugiemu człowiekowi za okazane dobro.

Kolejnym punktem godnym zwiedzenia  był skansen w Rumszyszkach niewielkim miasteczku położonym nad Zalewem Kowieńskim, gdzie utworzono muzeum budownictwa ludowego czyli dawna Litwa w miniaturze. Zebrano tu obiekty odzwierciedlające budownictwo ludowe pięciu regionów Litwy. Eksponaty pochodzą z końca XVII wieku do początku XX. Zgrupowane tu są kompleksy: miasta, wsie, zagrody. Zobaczyliśmy domy, zabudowania gospodarcze, meble, ikonografie, naczynia, narzędzia pracy i ubrania. Będąc w muzeum można wstąpić do pracowni rzemieślniczych, aby zobaczyć jak kiedyś tkano, jak powstają wyroby z wikliny, ceramika, obróbka drewna, bursztynu i metalu. Spacer w takim miejscu sprawił nam bardzo dużo przyjemności.

Kolejnym punktem naszej wędrówki był pokamedulski zespół klasztorny w Pożajściu. To jeden z najcenniejszych zabytków późnego baroku. Największy klasztor jaki kiedykolwiek powstał na Litwie, do dziś imponuje pięknem i rozmiarem, a położenie nad wodami Morza  Kowieńskiego dodaje majestatycznej budowli jeszcze większego czaru.

Ostatnim punktem naszej wędrówki po Litwie było Kowno. To drugie co do wielkości miasto na Litwie leży nad Niemnem i Wilią. Ślady bogatej historii spotykamy tu na każdym kroku. My obejrzeliśmy Dom Perkuna – pozostałość budowli gotyckiej z XV wieku. Legenda tego miejsca wiąże się z figurką bóstwa ozdabiającą kiedyś szczyt budynku. Dom był pierwotnie kamienicą kupiecką, potem kaplicą, aż w końcu szkołą i teatrem, w którym bywał Adam Mickiewicz. Zwiedziliśmy również starówkę z ratuszem. Ratusz to okazała i reprezentacyjna budowla, jedna z najpiękniejszych zbytków tego typu. Spacer słynną Aleją Wolności i przepięknymi uliczkami Starego Miasta na długo pozostaną w naszej pamięci. Nie możemy zapomnieć również o tym, że Adam Mickiewicz był mocno związany z Kownem i na pewno też spacerował tymi uliczkami.

Na zakończenie zwiedziliśmy Katedrę św. Piotra i Pawła, największą gotycką świątynię na Litwie. I to koniec naszej wędrówki po przepięknej Litewskiej Ziemi. Szczęśliwi, że tyle zwiedziliśmy i zasmuceni, że to już koniec naszej wycieczki odjechaliśmy w kierunku Polski.

Z serca całego dziękujemy drugiemu Ojcu Janowi Poteralskiemu za opiekę duchową podczas naszych wędrówek, za przepiękne kazania i wszelką serdeczność. Dziękujemy też p. Marysi Kałużyńskiej za wspaniałe przygotowanie naszej wycieczki, a p. Dyrektor za pomysł i zachęcenie nas do odkrywania historii Polski poprzez podróż na kresy.

Dziękujemy wszystkim Nauczycielom za trud opieki nad Uczniami, a Uczniom dziękujemy za godne reprezentowanie Szkoły poza granicami kraju.