Wycieczka do Warszawy


16 listopada 2017

W dniu 16.11.2017 r. delegacja uczniów i nauczycieli naszej szkoły wzięła odział w wycieczce do Warszawy zorganizowanej przez JWK Lubliniec. Celem wycieczki było odwiedzenie miejsca kaźni żołnierzy wyklętych, więzienia na ulicy Rakowieckiej 37. Powstałe na początku XX wieku w czasie zaboru rosyjskiego więzienie, było jednym z najnowocześniejszych w Europie. W tym miejscu w latach 1948-1956 przetrzymywano więźniów – między innymi żołnierzy wyklętych, Rotmistrza Pileckiego oraz Fieldorfa „Nila”. Więźniów katowano, zmuszano do zeznań, a na wielu z nich wykonywano wyroki śmierci. Egzekucje wykonywano metodą katyńską, uwłaczającą godności żołnierza. Zabijano strzałem w tył głowy. Oprowadzani przez Pana Jarosława Wróblewskiego mogliśmy zobaczyć cele Pawilonu X , spacerniak, celę karceru oraz ścianę śmierci. Słuchaliśmy z zapartym tchem tragicznych historii o polskich bohaterach, z których bardzo wielu nie złamało się pod naciskiem komunistycznego sposobu przesłuchań, za co spotkała ich największa kara – śmierć.


Poznaliśmy także postać przetrzymywanego tam przez trzy lata biskupa Antoniego Baraniaka, który poddawany był brutalnemu śledztwu przez oprawców z Urzędu Bezpieczeństwa. Był ponad sto razy przesłuchiwany, niekiedy po kilkanaście godzin, zrywano mu paznokcie, przetrzymywano przez wiele dni bez ubrania w lodowatej, pełnej fekaliów celi. Mimo okrutnych tortur nie dał się złamać i nie obciążył prymasa Wyszyńskiego, na czym zależało komunistycznym służbom.
W miejscach męki zapaliliśmy znicze i modliliśmy się za pomordowanych bohaterów.
Następnym punktem wycieczki nierozerwalnie związanym z więzieniem na Rakowieckiej była „Łączka” – miejsce pochówku żołnierzy pomordowanych na Rakowieckiej . Tu o historii tego miejsca opowiadał nam wolontariusz, pan Mariusz Doromoniec, który brał udział w odszukiwaniu szczątków pomordowanych żołnierzy. W tym miejscu również zapaliliśmy znicz i modliliśmy się za zmarłych.

Pełni szacunku i wiary w to że Bóg, Honor, Ojczyzna i Wolność są wartościami dla których można oddać życie powróciliśmy do Częstochowy.
Pragniemy serdecznie podziękować naszym przyjaciołom, bez których ten wyjazd nie doszedłby do skutku, ppłk Romanowi Bednarskiemu oraz żołnierzom z jednostki w Lublińcu. Dziękujemy za zabranie nas w tak niezwykła podróż oraz za zaopiekowanie się nami podczas wyjazdu.
Wielkie słowa uznania i ogromne podziękowania składamy także na ręce pana Jarosława Wróblewskiego, specjalisty Biura Edukacji Historycznej w Muzeum Żołnierzy Wyklętych, za wspaniałą prelekcję, poświęcony nam czas oraz za pokazanie miejsc, które na trwale zaznaczyły się w naszych sercach.