Nasza drużyna rywalizowała w Rudzie Śląskiej w grupie A z takimi zespołami jak: Sokoły Miedary, Promyk Rybnik oraz Pryzmat Tychy. „Nie jesteśmy bez szans” – mówił selekcjoner i trener drużyny Gepardy Częstochowa, pan Robert Nowakowski – „na wiosnę graliśmy z Pryzmatem Tychy i przegraliśmy nieznacznie, więc wyciągamy wnioski z porażki i czas na rewanż”. Rzeczywiście – nasi chłopcy jak natchnieni weszli w ten mecz, który zakończył się wynikiem 4:0. Po dwie bramki zdobyli Sebastian Szczypiór i Kuba Gajewski.

sa-turniej10x15-0600000 sa-turniej10x15-1100000 sa-turniej10x15-0900000 sa-turniej10x15-0100000 sa-turniej10x15-0800000

Euforia zapanowała w drużynie, a dodatkowej energii dodawały rozdawane przez organizatora pączki. W drugim spotkaniu podejmowaliśmy Sokoły Miedary. Niestety straciliśmy bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym oraz nie wykorzystaliśmy kilku wyśmienitych sytuacji strzeleckich. Całe spotkanie zakończyło się przegraną 0:1, lecz wynik nie oddawał prawdziwego obrazu meczu. Byliśmy lepsi, lecz nie potrafiliśmy przełożyć tego na końcowy rezultat, co nieznacznie pogorszyło nastroje w drużynie.

sa-turniej10x15-0400000 sa-turniej10x15-0300000 sa-turniej10x15-0200000

Do ostatniego meczu z niepokonanym dotąd Płomykiem Rybnik przystąpiliśmy z wielkimi nadziejami, ponieważ zwycięstwo dawało nam jeszcze matematyczne szanse na prowadzenie w grupie. Mecz jak przypuszczaliśmy okazał się niezwykle zacięty, to była istna „obrona Częstochowy”. Krystian Tokarski obronił rzut karny, a na listę strzelców znów dwukrotnie wpisał się Sebastian Szczypiór, co sprawiło, że z czterema golami został najskuteczniejszym zawodnikiem Gepardów. Niestety to nie wystarczyło. Doznaliśmy drugiej porażki podczas turnieju przegrywając 2:4. Zajęliśmy trzecie miejsce co pozwoliło nam cieszyć się z brązowych medali na ceremonii dekoracji.

sa-turniej10x15-1400000 sa-turniej10x15-1300000 sa-turniej10x15-1200000

Z lekkim niedosytem, lecz szczęśliwi wróciliśmy do Częstochowy. Rewanż już na wiosnę.